Banałem będzie stwierdzenie rozpoczynające ten wpis, że imię jest w życiu człowieka dość ważne. Zazwyczaj używamy go na co dzień, zarówno w sytuacjach oficjalnych jak i nieoficjalnych. O ile jeszcze w tych drugich możemy posługiwać się innym preferowanym imieniem lub pseudonimem, o tyle w sytuacjach oficjalnych wiąże nas to, co w dowodzie osobistym. Problem jest z oczywistych powodów szczególnie dotkliwy dla osób transpłciowych. Zwłaszcza tych, które jeszcze nie przeszły procesu o ustalenie płci lub nie mają zamiaru go przechodzić w ogóle. Dlatego dzisiaj kilka zdań komentarza na ten temat.
Czy imię w Polsce musi wskazywać na płeć?
Zasadniczo tak. Zgodnie z prawem o aktach stanu cywilnego, kierownik USC odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia dziecka, jeżeli wybrane imię jest w formie zdrobniałej, ma charakter ośmieszający lub nieprzyzwoity, albo też nie wskazują na płeć dziecka. Gdybyście zatem chcieli nazwać córkę Eugenika a syna Barteczek, to może się nie udać. Zasady te dotyczą nadawania imion dzieciom, ale stosuje się je również przy późniejszej zmianie imienia. Dlatego też nie można zmienić imienia na imię ośmieszające lub zdrobniałe.
Imiona żeńskie w języku polskim co do zasady kończą się na samogłoskę a. Imiona męskie natomiast na inną literę. Jest od tego kilka uświęconych zwyczajem wyjątków. Dlatego też, mężczyźni z powodzeniem noszą takie imiona jak Kosma, Barnaba lub Bonawentura. Niektórzy mają nawet na drugie imię Maria. Przykładem może być nieco już zapomniany polityk i awiator Jan Maria Rokita, czy były prezydent i znawca japońskiej kultury Bronisław Maria Komorowski. Kobiety z kolei mogą nosić imiona niezakończone na a, takie jak Mercedes, Karmen czy Beatrycze.
Co z imionami obcojęzycznymi
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi zasadami, niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka, wybrane imię może być imieniem obcymi. Przepis wyraźnie stanowi, że można wybrać imię, które nie wskazuje na płeć dziecka. W powszechnym znaczeniu musi być jednak przypisane do danej płci.
Ustawodawca chyba nie do końca zdawał sobie sprawę z konsekwencji wprowadzenia tego rodzaju regulacji. Z jednej bowiem strony mamy pełną dowolność w zakresie wyboru imion obcych. Z drugiej natomiast, imię to ma być w powszechnym znaczeniu przypisane do danej płci. Konia z rzędem temu, kto wyjaśni, do jakiej płci w powszechnym w Polsce znaczeniu są przypisane takie imiona jak Kazumi, Emiele, Olumide i setki innych.
W praktyce wprowadza to do polskiego systemu imiona neutralne płciowo, co okazuje się być niemałym udogodnieniem dla części osób trans. Będzie o tym cały osobny wpis.
Czy sądowe ustalenie płci wpływa na możliwość zmiany imienia?
Oczywiście wpływa. Jak już pisałem chociażby w tym wpisie, osoba trans jest od chwili uprawomocnienia się wyroku ustalającego traktowana zgodnie z ustaloną płcią. Dzieje się to ze wszystkimi tego konsekwencjami, w tym i w zakresie imion. Zatem transkobiety będą mogły zmienić imię wyłącznie na żeńskie a transmężczyźni wyłącznie na męskie.
Nie jest do końca jasne, co by się wydarzyło, gdyby osoba trans w takiej sytuacji nie złożyła wniosku o zmianę imienia. Przykładowo chcąc pozostać przy imieniu dotychczasowym. Jeżeli imię to wskazywałoby na płeć przeciwną do ustalonej, być może kierownik USC zastosowałby przez analogię art. 59 ust. 4 prawa o aktach stanu cywilnego i zmienił to imię z urzędu na wybrane przez siebie. Problem jest jak dotąd czysto teoretyczny.
Czy osoby trans mogą zmienić imię przed sądowym ustaleniem płci?
Pytanie dotyczy oczywiście zmiany na imię adekwatne do odczuwanej tożsamości płciowej. Niestety, zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem polskich sądów administracyjnych, nie jest to aktualnie możliwe. Sądy podnosiły, że doszłoby wtedy do wewnętrznej sprzeczności w treści aktu urodzenia takiej osoby. Przykładowo zatem, transkobieta nie będzie mogła zmienić imienia na Ewa, a transmężczyzna na Adam. Przynajmniej tak długo, jak długo nie nastąpi prawomocne ustalenie płci.
Pewną jaskółką zmian, może być stosunkowo niedawny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podniesiono w nim, że:
„niemożność uzyskania przez skarżącą zmiany jej imienia przez okres dwóch i pół roku z tego powodu, iż proces jej korekty płci nie był zakończony w drodze zabiegu operacyjnego, sprowadza się, w niniejszej sprawie, do braku wywiązania się przez pozwane państwo z jego pozytywnego obowiązku zagwarantowania prawa skarżącej do poszanowania jej życia prywatnego. Miało tym samym miejsce naruszenie art. 8 Konwencji.” (wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z dnia 11 października 2018 roku, skarga nr 55216/08, LEX nr 2594120).
Byłbym jednak ostrożny z przesadnym entuzjazmem. Wyrok zapadł w specyficznym stanie faktycznym i do tego na gruncie dawno nieaktualnego prawa włoskiego. Trybunał wyraźnie zaznaczył, że wymóg stabilności stanu cywilnego i pewności prawnej, uzasadnia wdrożenie rygorystycznych procedur. Dotyczy to zarówno ustalenia płci jak i zmiany imienia.
Co w przypadku, gdy nie ma szans na sądowe ustalenie płci?
Podsumowując trzeba powiedzieć, że przed wyrokiem ustalającym płeć, nie ma dużych widoków na zmianę imienia z męskiego na żeńskie lub odwrotnie. Możliwa jest natomiast zmiana imienia na neutralne płciowo imię obcojęzyczne, o czym będzie osobny tekst. Rozwiązanie to może być tymczasowo pomocne osobom trans, które jeszcze nie przeszły postępowania sądowego. Natomiast dla osób, które z różnych powodów nie chcą lub nie mogą przejść przez proces, jest to rozwiązanie nie do przecenienia. Dlatego zachęcam do śledzenia bloga, ażeby żaden okruch tej bezcennej wiedzy wam nie uciekł. 😉
„Natomiast dla osób, które z różnych powodów nie chcą lub nie mogą przejść przez proces, jest to rozwiązanie nie do przecenienia.” – o tak, zgadzam się – prawdopodobnie to będzie droga dla mnie, ponieważ jestem osobą niebinarną i polski porządek prawny nie uznaje takich jak ja. Nawet jeśli nagromadzę masę papierków udowadniających, że nie jestem wielbłądem i pozwę swoją mamę do sądu (czego zdecydowanie nie chcę robić, bo uważam, że zmuszanie ludzi do takich kroków jest niegodne i niszczy więzi rodzinne, często już nadszarpnięte samym faktem coming outu jako trans), to mogę co najwyżej wyjść jako K, a to nie odzwierciedlałoby w pełni mojej tożsamości. Tak więc M zostaje, ale niech imię będzie jakieś bardziej niejednoznaczne…
Swoją drogą taki tryb zmiany danych przeszła moja kochana osóbka – Tristane. Gdański USC, obyło się bez żadnych problemów, procesowania się itd. Do wniosku wystarczyło dołączyć listę z podpisami osób, które potwierdzają, że rzeczywiście się posługujemy wnioskowanym imieniem – i tyle.
To prawda, że polski system prawny jest oparty na dychotomicznym podziale na płeć męską i żeńską. Niczego pomiędzy w sensie prawnym niestety nie ma, co jest dużym problemem zwłaszcza w kontekście interpłciowych dzieci, o czym kiedyś szerzej napiszemy. Dlatego też osobom niebinarnym, niewiele więcej niż zmianę imienia można obecnie zaoferować.
Zgadzam się również, że obowiązująca procedura ustalenia płci jest mało humanitarna. Niestety nie zanosi się na szybkie zmiany w tym zakresie, chociaż akurat w tym wypadu, chciałbym się mylić. Pozdrawiam i dziękuję za ten głos.
Czy dla kogoś kto jest niebinarny ale według dokumentów jest kobietą jest możliwe żeby w Polsce zmienić imię na Alex/Aleks?
Z własnej praktyki wiem, że jest to możliwe, choć nie zawsze proste. Zmiana imienia na neutralne płciowo wymaga dobrego uzasadnienia i pewnej ostrożności, ponieważ wniosek w sprawie jednego konkretnego imienia można złożyć tylko raz. W przypadku dalszego zainteresowania tematem proszę o wiadomość na d.ruhm@gw-legal.pl. Pozdrawiam
Ja wlasnie jestem w trakcie zmiany imienia na Alex, ostateczna decyzja ma termin do 15 marca wiec napisze wtedy 🙂 mozna smialo pytac
Trzymam kciuki. Proszę dać znać jak poszło. 🙂
A czy jest możliwe aby kobieta zmieniła imię na neutralne imię Klaus (z udowodnieniem tego), którego używa od wielu wielu lat? Czy istniała by szansa na dokonanie czegoś takiego?
Decyzja w sprawie zmiany imienia ma charakter uznaniowy, więc daleki jestem od oceny, że coś jest niemożliwe. Niemniej jednak, nadanie metrykalnej kobiecie imienia Klaus wymagałoby wykazania, że imię to rzeczywiście jest neutralne płciowo, a więc, że jest nadawane zarówno mężczyznom jak i kobietom. Innymi słowy, że funkcjonuje, mniej lub bardziej powszechnie, również jako imię żeńskie. Zachęcam też do lektury mojego najnowszego wpisu w tym temacie – tutaj link. Pozdrawiam
Co jeśli nie można znaleźć kogoś kto nosi takie imię (a jest kobietą) ale za to posiada takie nazwisko (Klaus) czy mogłoby to być jakiś aspektem, który mógłby pomóc wygrać rozpatrzenie wniosku. Czy w drugim przypadku pomógłby fakt iż pseudonim wyparł normalne imię z użytku codziennego i osoba już od dawna nie ,,funkcjonuje” pod pierwotnym imieniem.
Jeżeli nie ma kobiet noszących to imię, to oznacza, że funkcjonuje ono jednolicie jako imię męskie, a więc nie jest neutralne płciowo. Takiego imienia, w obecnym stanie prawnym, nie można nadać metrykalnej kobiecie, ponieważ doszłoby do sprzeczności w akcie urodzenia pomiędzy oznaczeniem płci (żeńskiej) a imieniem (męskim). Noszenie takiego nazwiska przez kobiety niczego nie zmienia, ponieważ nazwisko dla odmiany nie musi wskazywać na płeć (inaczej jest np.w Czechach). Natomiast faktyczne posługiwanie się innym niż metrykalne imieniem, może być ważnym powodem do zmiany tego imienia – przypominam, że imię można zmienić tylko z ważnych powodów – ale to nie zmienia faktu, że imię nie może być sprzeczne z płcią metrykalną. Tyle teorii. W praktyce może się znaleźć Kierownik USC, który uzna inaczej. Z moich obserwacji wynika, że zwłaszcza do zmiany drugiego imienia urzędy podchodzą bardziej liberalnie, więc być może taką zmianę udałoby się przy dobrych wiatrach osiągnąć.
Czy możliwe jest nadanie drugiego imienia w pełni żeńskiego osobie która nie zmieniła prawnie płci ?
Teoretycznie tak, zmiana drugiego imienia opiera się na tych samych przepisach co zmiana pierwszego imienia, są więc dokładnie te same przesłanki do spełnienia. Obecnie, po kilku latach od opublikowania powyższego wpisu, trzeba dopowiedzieć, że niektórzy Kierownicy USC przyjmują już, że zmiana imienia na jednoznacznie męskie lub żeńskie może nastąpić również przed sądowym ustaleniem płci.