Blog o prawach osób LGBTQIA+
close
Zmiana nazwiska na nazwisko partnera lub partnerki w związku jednopłciowym
Damian Ruhm
lut 06, 2022

Na blogu pisałem już sporo o zmianie imienia na neutralne płciowo. Wspominałem też o zmianie imienia w kontekście ustalenia płci osób trans. Pokrewny pod kątem prawnym problem dotyczy przyjęcia wspólnego nazwiska w związku jednopłciowym. Ponieważ w Polsce nie obowiązuje równość małżeńska, i nic jej nie zapowiada w najbliższym czasie, pary jednopłciowe mogą korzystać jedynie z pewnych prowizorycznych rozwiązań, które pozwalają nieco zbliżyć ich pozycję do pozycji małżonków. Pisaliśmy o takich rozwiązaniach między innymi tutaj, tutaj, czy tutaj. Dzisiaj natomiast zwięźle o tym, czy możliwa jest zmiana nazwiska na nazwisko partnera/partnerki lub przyjęcie wspólnego nazwiska łączonego.

W jakich przypadkach możliwa jest zmiana nazwiska?

Ogólne przesłanki zmiany nazwiska są takie same jak w przypadku zmiany imienia. Zostały wskazane w art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 17 października 2008 r. o zmianie imienia i nazwiska. Zgodnie z tym przepisem, zmiana nazwiska może być dokonana wyłącznie z ważnych powodów, w szczególności gdy dotyczy zmiany:

  1. 1. imienia lub nazwiska ośmieszającego albo nielicującego z godnością człowieka;
  2. 2. na imię lub nazwisko używane;
  3. 3. na imię lub nazwisko, które zostało bezprawnie zmienione;
  4. 4. na imię lub nazwisko noszone zgodnie z przepisami prawa państwa, którego obywatelstwo również się posiada.

Jak zatem widać, zmiana nazwiska bezwzględnie wymaga zaistnienia ważnych powodów, które ustawodawca tylko przykładowo wymienił. Mogą również istnieć inne ważne powody niż wymienione w przepisie. W praktyce mogą być jednak mniej przekonujące dla urzędnika rozpoznającego wniosek. Regulacja ta ma bowiem charakter typowo ocenny i zależy od uznania konkretnej osoby w konkretnej sprawie. Zawsze jednak łatwiej jest oprzeć się na okoliczności, którą ustawodawca sam wskazał jako ważny powód do zmiany nazwiska.

Czy pozostawanie w jednopłciowym związku partnerskim stanowi ważny powód do zmiany nazwiska?

Zdaniem sądów administracyjnych, niestety nie. Kilka lat temu pewna kobieta chciała zmienić swoje nazwisko, z którym się nie utożsamiała, na nazwisko swojej partnerki. Kolejno odmówił jej jednak kierownik USC, następnie rozpoznający odwołanie wojewoda, a później sądy administracyjne obu instancji. Argumentacja Naczelnego Sądu Administracyjnego była następująca:

Zakwalifikowanie do ważnych powodów zmiany nazwiska związku partnerskiego nieznanego w polskim porządku prawnym narusza ten porządek prawny. Dotyczy to zarówno związku partnerskiego, osób tych samych płci jak i związku osób różnych płci. […] Subiektywna potrzeba zmiany nazwiska rodowego na nazwisko wynikające ze związku faktycznego, choć uzasadnione więzami emocjonalnymi i wspólnym życiem nie jest wypełnieniem przesłanki „wyłącznie z ważnych względów”. Tak jak podkreśla to Europejski Trybunał Praw Człowieka trzeba mieć na uwadze sprawiedliwą równowagę, która musi być utrzymana między konkurencyjnymi interesami jednostki, a całego społeczeństwa. Ten interes całego społeczeństwa jest wyrażony w obowiązującym porządku prawnym. […] Odmowa zmiany nazwiska nie narusza prawa do życia prywatnego, z którego skarżąca korzysta kształtując prawo do wspólnego lokalu, konta bankowego. Nie stanowi to dyskryminacji skoro w polskim porządku prawnym dotyczy to nie tylko związków partnerskich, ale też osób pozostających w konkubinacie.” (Wyrok NSA z 10.10.2017 r., II OSK 293/16, LEX nr 2419453.)

Czy przytoczone stanowisko orzecznictwa jest przekonujące? 

Moim zdaniem niekoniecznie. Po pierwsze, polski porządek prawny faktycznie nie rozpoznaje rejestrowanych związków partnerskich. Rozpoznaje jednak i obejmuje pewną ochroną związki faktyczne (konkubinaty) o czym pisałem tutaj. Dotyczy to również związków osób tej samej płci.

Po drugie, nie rozumiem, dlaczego silne subiektywne poczucie jednostki ma w tym przypadku ustąpić przed interesem całego społeczeństwa, ponieważ nie jest jasne, jaki to uzasadniony interes ma społeczeństwo, w odmawianiu osobom z mniejszości prawa do przyjęcia nazwiska partnera/partnerki. NSA nie tłumaczy czym się ten interes przejawia, ale lakonicznie wspomniał o tym WSA. Zdanie tego sądu: „W przypadku związku osób różnej płci (konkubinat osób heteroseksualnych) sugerowałaby, że mamy do czynienia z małżeństwem, a w przypadku związków osób jednej płci np. z rodzeństwem.” (Wyrok WSA w Łodzi z 21.10.2015 r., III SA/Łd 679/15, LEX nr 1930825).

Ten argument jest jednak wadliwy. Z jednej strony dlatego, że wrażenie osób postronnych co do natury relacji wiążących dwie określone osoby, nie podlega żadnej ochronie prawnej. To czy dane dwie osoby są rodzeństwem, małżeństwem czy konkubinatem nie powinno nikogo postronnego obchodzić. Kompletnie nie rozumiem, dlaczego sąd potraktował to wrażenie jako dobro prawne wymagające ochrony.

Z drugiej strony, jeżeli ktoś już ma uzasadniony interes w tym, żeby znać faktyczną naturę relacji tych dwóch osób, bo np. jest urzędnikiem państwowym, który tej wiedzy potrzebuje, to ustala to na podstawie aktów stanu cywilnego a nie swojego wrażenia wywołanego tożsamością nazwisk. Nie tak dawno temu zajmowałem się sprawą, w której występowały trzy osoby noszące to samo nazwisko. Był to czysty przypadek. Nie mogłem założyć, i nie zakładałem, że osoby te są spokrewnione lub spowinowacone, bo to się po prostu zdarza. Wystarczy wspomnieć, że zgodnie z wykazem nazwisk w rejestrze PESEL, w Polsce jest obecnie ponad 200 tysięcy Nowaków i prawie 140 tysięcy Kowalskich.  

Czy takie postawienie sprawy przez sądy administracyjne jest dyskryminujące dla osób LGB?

NSA twierdzi, że dokonana przez niego wykładnia przepisów nie stanowi dyskryminacji ze względu na orientację seksualną, ponieważ dotyczy również konkubinatów różnopłciowych. Rzeczywiście, są wyroki stwierdzające, że zmiana nazwiska w nieformalnym związku różnopłciowym jest również niemożliwa (III SA/Łd 378/20). Sąd zdaje się jednak nie dostrzegać oczywistego faktu, jakim jest brak równości małżeńskiej. Pary homo i pary hetero nie są w tej samej sytuacji, a zatem traktowanie ich tak samo jest w tym przypadku dyskryminujące. Choć oczywiście nie widzę żadnego powodu, żeby parom hetero odmawiać prawa do zmiany nazwiska, jeżeli nie chcą lub nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego. 

W tej sprawie pojawiło się zresztą przy orzekaniu w sądzie pierwszej instancji zdanie odrębne. Sędzia WSA w Łodzi Ewa Cisowska-Sakrajda pisała tak:

„Rozważając konsekwencje prawne pozostawania skarżącej w faktycznym związku partnerskim z osobą tej samej płci dla zmiany jej nazwiska na nazwisko noszone przez partnerkę, z punktu widzenia ustawy o zmianie imienia i nazwiska, nie ma zatem żadnych prawnych powodów wyłączających przyjęcie, iż ten fakt nie może stanowić „ważnego powodu” zmiany nazwiska o ile zostałoby w niewątpliwy sposób udowodnione, iż skarżąca prowadzi faktycznie życie rodzinne. Oznacza to, że dokonana przez organ w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji wykładnia pojęcia „ważne powody” – ograniczająca zakres zastosowania art. 4 ust. 1 u.z.i.n. do małżonków – jest wadliwa. […] Poprzez wykładnię przesłanki „ważne powody” organy ograniczyły zakres podmiotowy zastosowania tego przepisu, wyłączając z niego osoby pozostające w związku partnerskim, zwłaszcza tej samej płci. Na gruncie neutralnego przepisu art. 4 ust. 1 u.z.i.n. doszło zatem do zróżnicowania sytuacji skarżącej w porównaniu z sytuacją osoby heteroseksualnej znajdującej się w takiej samej sytuacji faktycznej (w związku partnerskim).”

zmiana imienia

Czy zmiana nazwiska na nazwisko partnera lub partnerki jest w świetle przytoczonych orzeczeń wykluczona?

Niekoniecznie. Orzeczenia te nie są wiążące w innych sprawach niż ta, w ramach której zapadły. Kierownicy USC mogą zatem nadal formalnie przyjmować, że pozostawanie w związku jednopłciowym stanowi ważny powód do zmiany nazwiska. Takie przypadki jak sądzę mają miejsce. Trzeba jednak mieć na uwadze, że orzecznictwo sądowe, nawet jeżeli nie wiąże wprost, to oddziałuje na organy administracji publicznej siłą swojego autorytetu. Większość urzędników nie będzie dyskutowało z poglądem Naczelnego Sądu Administracyjnego i właściwe trudno się dziwić. 

Są też jednak inne wyjścia. Osoby partnerskie nie muszą powoływać się na fakt pozostawania w związku. Mogą przecież wskazać organowi inny ważny powód do zmiany nazwiska, byle był on zgodny z prawdą. Przykładowo, jeżeli partnerzy zawarli związek partnerski poza granicami Polski, to najczęściej mogą w myśl tamtejszych przepisów nosić wspólne nazwisko. Jeżeli mają przy tym obywatelstwo tego kraju, to aktualizuje się ważny powód przewidziany wprost w art. 4 pkt. 4 ustawy. Podobnie może być wykorzystywany art. 4 pkt 2, przewidujący zmianę nazwiska, na nazwisko używane. 

Damian Ruhm

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ZOBACZ TAKŻE
Czytaj dalej
Damian Ruhm
sie 21, 2023
Życie w związku partnerskim – podcast
Niedawno zostałem zaproszony do podcastu pod tytułem "Prawie Prawniczo, czyli radcowie prawni o prawach w związkach partnerskich", gdzie rozmawiamy o tym, jak w Polsce wygląda życie w związku partnerskim, czyli inaczej mówiąc konkubinacie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
mar 27, 2023
Darmowa pomoc prawna w ramach projektu „Katowice – mój różnorodny dom”
We współpracy ze Stowarzyszeniem Tęczówka, realizujemy projekt pt. Katowice - mój różnorodny dom. W ramach projektu będą realizowane spotkania twórcze oraz grupy samopomocowe. Nas natomiast najbardziej interesuje darmowa pomoc prawna, której będziemy w ramach projektu udzielać. Więcej na ten temat w dzisiejszym wpisie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
paź 31, 2022
Osoby transpłciowe w szkole – czy nauczyciel może używać innego imienia niż metrykalne?
Z opinii fundacji Kai Godek wynika, że nauczyciele nie mogą zwracać się do transpłciowych uczniów imieniem innym niż metrykalne. Czy tak jest w istocie?

GW LEGAL GRABIEC & WÓJCIK SPÓŁKA PARTNERSKA RADCÓW PRAWNYCH

W kancelarii GW LEGAL jesteśmy wierni zasadzie niedyskryminowania nikogo. Staramy się pomagać różnym osobom, niezależnie od tego z jakiego wywodzą się środowiska, jakie mają poglądy, płeć czy orientację. Pomagamy przede wszystkim ludziom i wierzymy, że to jest słuszne. Jesteśmy różni i to jest nasza największa zaleta.

Blog dyskryminowani.pl powstał z inicjatywy aplikanta radcowskiego Damiana Ruhm. Damian jest autorem większości tekstów, które będziesz miał okazję tutaj przeczytać.

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej o nas zapraszam do zakładki Zespół oraz stronę www.gw-legal.pl

radca prawny Michał Grabiec

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

otrzymasz bezpłatne podsumowanie najciekawszych artykułów w miesiącu - bez spamu

Klikając "ZAPISZ SIĘ" akceptujesz Politykę Prywatności
Jak każda strona, ta również korzysta z ciasteczek - więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.