Blog o prawach osób LGBTQIA+
close
Czy Matka Boska w tęczowej aureoli obraża uczucia religijne?
Damian Ruhm
mar 07, 2021

Doczekaliśmy się w końcu wyroku w sprawie tzw. „tęczowych Maryjek”. Dnia 2 marca 2021 roku, Sąd Rejonowy w Płocku uniewinnił wszystkie oskarżone, którym zarzucano obrazę uczuć religijnych. Pełną transmisję z publikacji wyroku można zobaczyć tutaj. Sąd uznał, że naklejki rozklejane przez oskarżone, na których widoczna była Matka Boska w tęczowej aureoli, nie mają charakteru znieważającego. Czyn oskarżonych nie wyczerpał więc znamion przestępstwa obrazy uczuć religijnych. O tym, że tęcza nie obraża pisałem już tutaj, przy okazji rzekomego znieważenia pomników tęczową flagą. Dzisiaj omówimy krótko argumenty, przedstawione przez sąd w ustnych motywach wyroku.  

Czego dotyczyła sprawa?

W kwietniu 2019 roku pojawiły się w sieci zdjęcia instalacji grobu pańskiego, wykonane w jednym z płockich kościołów. Krzyż był otoczony licznymi pudełkami z nazwami grzechów.  Były grzechy klasyczne, takie jak pycha, nienawiść, zazdrość, pogarda czy agresja, ale obok nich pojawiły się grzechy nowatorskie, w postaci gender i lgbt. Zdjęcia tej instalacji można zobaczyć tutaj

Trzy aktywistki, w tym Joanna Gzyra-Iskander i Elżbieta Podleśna, postanowiły zaprotestować przeciwko sprowadzaniu przez włodarzy tego kościoła osób lgbt do roli grzechu, takiego jak nienawiść czy agresja. Rozwiesiły więc w okolicy kościoła naklejki, na których znalazła się Matka Boska w tęczowej aureoli. Niedługo później Elżbieta Podleśny została zatrzymana, przeszukano jej mieszkanie i zarekwirowano sprzęt elektroniczny. Warto nadmienić, że sąd później ocenił to zatrzymanie jako bezzasadne. O przesłankach zatrzymania pisałem już na tle sprawy Margot w tym tekście, tłumacząc kiedy można je stosować. W każdym razie, postępowanie karne toczyło się w przedmiocie obrazy uczuć religijnych. Finalnie w stan oskarżenia postawiono wszystkie trzy aktywistki. Dokładne kalendarium sprawy znajduje się tutaj

Czym jest obraza uczuć religijnych?

Norma prawa karnego chroniąca uczucia religijne znajduje się w art. 196 kodeksu karnego, który brzmi następująco. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

W ustnych motywach wyroku Sąd Rejonowy w Płocku wyjaśnił, że do wyczerpania znamion tego przestępstwa dochodzi tylko wtedy, gdy łącznie spełnione są trzy przesłanki. A więc po pierwsze, doszło do obrażenia uczuć religijnych innych ludzi. Po drugie, obrazę tę wywołało znieważenie przedmiotu czci religijnej. Wreszcie po trzecie, znieważenie to nastąpiło publicznie. Nie wystarczy więc, że ktoś poczuł się urażony. To poczucie urażenia musi być uzasadnione publicznym znieważeniem przedmiotu czci religijnej.

Dlaczego Matka Boska w tęczowej aureoli nie obraża uczuć religijnych? 

Zdaniem Sądu Rejonowego w Płocku, z conajmniej kilku powodów. Po pierwsze dlatego, że przestępstwo obrazy uczuć religijnych można popełnić wyłącznie umyślnie. Trzeba więc działać z zamiarem dokonania takiej obrazy. Ewentualnie przewidywać, że nasze działanie będzie obraźliwe i godzić się, że do obrazy dojdzie. Tymczasem żadna z oskarżonych nie chciała znieważyć wizerunki Maryi. Ich celem było wyłącznie zajęcie stanowiska w debacie publicznej. Konkretniej zaś ochrona osób lgbt przed dyskryminacją ze strony Kościoła Katolickiego. Wynikało niezbicie z kontekstu całej sprawy, że działanie oskarżonych było odpowiedzią na instalację grobu pańskiego o której mowa wyżej. 

Sąd podkreślił też, że znieważenie musi zaistnieć obiektywnie i ocenia się je w kontekście przeciętnego poziomu wrażliwości oraz powszechnych norm moralnych. Nie wystarczy więc, że ktoś poczuje się urażony, jeżeli w powszechnym odczuciu zachowanie aktywistek nie było pogardliwe i znieważające dla wizerunku Maryi. Co ciekawe, sąd powołał się na liczne listy od praktykujących katolików, w tym katechetów i księży, które wpływały do akt sprawy. Pisali oni, że Matka Boska w tęczowej aureoli nie obraża ich uczuć religijnych. Sąd wskazał też, że doktryna samego Kościoła Katolickiego nie uznaje homoseksualności per se za grzech. Zabrania jedynie aktów seksualnych pomiędzy osobami tej samej płci. Powołał się również na historię i znaczenie tęczowej flagi. Ma ona jednoznacznie pozytywny wydźwięk i nie niesie za sobą żadnych hańbiących treści. Wszystko to doprowadziło sąd do przekonania, że nie sposób mówić o obiektywnym znieważeniu przedmiotu czci religijnej.

Sąd przyznał, że zachowanie aktywistek było prowokacyjne i lekceważące w stosunku do przedmiotu czci religijnej, mieściło się jednak w granicach wolności słowa i służyło zajęciu stanowiska w ważnej debacie publicznej. Sąd zaznaczył, że w procesie karnym nie ocenia się tego, czy zachowanie aktywistek wykroczyło poza granice dobrego smaku i estetyki, a jedynie, czy było wyrazem pogardy wobec przedmiotu czci religijnej. Tego zaś oskarżenie nie wykazało. 

Matka Boska w tęczowej aureoli

Czy ten wyrok definitywnie potwierdza, że tęczowa flaga nie obraża?

Niestety nie. Po pierwsze, nie jest jeszcze prawomocny, a oskarżyciele posiłkowi już zapowiedzieli złożenie apelacji. Sprawę rozstrzygnie więc ostatecznie Sąd Okręgowy w Płocku, a jest również dość prawdopodobne, że wypowie się i Sąd Najwyższy. Warto przypomnieć, że chociażby w sprawie podarcia biblii przez Nergala, sąd ten wypowiadał się aż dwukrotnie. Po drugie, jak już pisałem tutaj, w Polsce nie obowiązuje system precedensu. Sądy orzekające w podobnych sprawach nie będą więc związane tym wyrokiem. Będzie on jednak stanowił ważną wskazówkę, zwłaszcza, jeśli ostanie się w apelacji. 

Na koniec warto zacytować jedno zdanie z ustnych motywów uzasadnienia Sądu Rejonowego w Płocku. „Dialog i wzajemny szacunek dla drugiego człowieka zdaje się być najlepszą drogą i jedyną mądrą siłą do porozumienia, znalezienia jedności w różnorodności, pięknego różnienia się.”

Chcąc współegzystować w jednym kraju nie mamy innego wyjścia, niż szanować się nawzajem. Dlatego nie można godzić się ani na znieważanie katolików, ani na szczucie przeciwko osobom nieheteronormatywnym i transpłciowym. Trzeba przy tym jednak podkreślić, że nie ma tu żadnej równości broni ani żadnej symetrii. Kodeks karny chroni bowiem i uczucia religijne osób wierzących i zakazuje mowy nienawiści z uwagi na wyznanie. Osoby lgbtqia+ nie mają niestety takiej ochrony. Stąd też uwagi oskarżycielki posiłkowej Kai Godek, jakoby katolicy byli najbardziej dyskryminowaną grupą społeczną, trudno traktować w innych kategoriach niż humorystyczne.

Damian Ruhm

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ZOBACZ TAKŻE
Czytaj dalej
Damian Ruhm
sie 21, 2023
Życie w związku partnerskim – podcast
Niedawno zostałem zaproszony do podcastu pod tytułem "Prawie Prawniczo, czyli radcowie prawni o prawach w związkach partnerskich", gdzie rozmawiamy o tym, jak w Polsce wygląda życie w związku partnerskim, czyli inaczej mówiąc konkubinacie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
mar 27, 2023
Darmowa pomoc prawna w ramach projektu „Katowice – mój różnorodny dom”
We współpracy ze Stowarzyszeniem Tęczówka, realizujemy projekt pt. Katowice - mój różnorodny dom. W ramach projektu będą realizowane spotkania twórcze oraz grupy samopomocowe. Nas natomiast najbardziej interesuje darmowa pomoc prawna, której będziemy w ramach projektu udzielać. Więcej na ten temat w dzisiejszym wpisie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
paź 31, 2022
Osoby transpłciowe w szkole – czy nauczyciel może używać innego imienia niż metrykalne?
Z opinii fundacji Kai Godek wynika, że nauczyciele nie mogą zwracać się do transpłciowych uczniów imieniem innym niż metrykalne. Czy tak jest w istocie?

GW LEGAL GRABIEC & WÓJCIK SPÓŁKA PARTNERSKA RADCÓW PRAWNYCH

W kancelarii GW LEGAL jesteśmy wierni zasadzie niedyskryminowania nikogo. Staramy się pomagać różnym osobom, niezależnie od tego z jakiego wywodzą się środowiska, jakie mają poglądy, płeć czy orientację. Pomagamy przede wszystkim ludziom i wierzymy, że to jest słuszne. Jesteśmy różni i to jest nasza największa zaleta.

Blog dyskryminowani.pl powstał z inicjatywy aplikanta radcowskiego Damiana Ruhm. Damian jest autorem większości tekstów, które będziesz miał okazję tutaj przeczytać.

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej o nas zapraszam do zakładki Zespół oraz stronę www.gw-legal.pl

radca prawny Michał Grabiec

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

otrzymasz bezpłatne podsumowanie najciekawszych artykułów w miesiącu - bez spamu

Klikając "ZAPISZ SIĘ" akceptujesz Politykę Prywatności
Jak każda strona, ta również korzysta z ciasteczek - więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.