Blog o prawach osób LGBTQIA+
close
Czy aby na pewno tęczowa Maryja nie obraża uczuć religijnych?
Damian Ruhm
sty 16, 2022

Postawione w tytule pytanie jest trochę przekorne. Dotyczy bowiem sprawy, o której pisałem ostatnio niemalże rok temu. Chodzi oczywiście o problem tzw. „tęczowych Maryjek”, czyli wizerunku Matki Boskiej w tęczowej aureoli. Konkretniej tego, czy takie przedstawienie Maryi stanowi znieważenie przedmiotu czci religijnej czy też nie. We wspomnianym wpisie omawiałem stan faktyczny i stanowisko sądu pierwszej instancji, który to dość jednoznacznie stwierdził, że tęczowa Maryja uczuć religijnych nie obraża. Jeśli nie pamiętasz dokładnie dlaczego, to zachęcam do odświeżenia sobie wcześniejszego tekstu. Blisko rok później poznaliśmy wreszcie rozstrzygniecie sądu odwoławczego, odpowiadające na tytułowe pytanie, więc dzisiaj kilka zdań na ten temat. 

Dlaczego tęczowa Maryja ponownie znalazł się w sądzie?

Jak już wspomniałem, stanowisko sądu pierwszej instancji, a mianowicie Sądu Rejonowego w Płocku było kategoryczne. Postępowanie sądowe jest jednak z zasady dwuinstancyjne, a zarówno prokurator jak i oskarżyciele posiłkowi nie pogodzili się z wyrokiem zaskarżając go apelacjami. Dlatego też, przez pryzmat zarzutów apelacyjnych, sprawę musiał ponownie ocenić Sąd Okręgowy w Płocku. Warto tu zaznaczyć, że napisanie sensownej i poprawnej apelacji, a tym bardziej jej wygranie, nie jest bynajmniej proste. Sprowadza się to bowiem w gruncie rzeczy do przekonania sądu odwoławczego, że sąd pierwszej instancji spartaczył swoją robotę. Uprzedzając trochę fakty powiem, że skarżącym się ta sztuka nie udała.

Jakie zarzuty podnieśli oskarżyciele w sprawie tzw. „tęczowych Maryjek”?

Krótko mówiąc różne. Prokurator zarzucał Sądowi Rejonowemu wyłącznie błędną ocenę dowodów. Konkretniej ocenę nielogiczną i bezkrytyczne danie wiary oskarżonym, jakoby nie miały zamiaru znieważyć wizerunku Matki Boskiej poprzez umieszczenie go na koszu na śmieci i przenośnej toalecie. Zdaniem oskarżyciela publicznego oskarżone musiały liczyć się z tym, że do takiego znieważenia dojdzie. 

Oskarżyciele posiłkowi podnieśli więcej zarzutów. Twierdzili chociażby, że oskarżone celowo wybrały wizerunek Maryi by upokorzyć katolików. Z tego samego powodu zestawiły go z nieakceptowalnym w katolicyzmie symbolem osób lgbtqia+ a same wlepki umieściły w miejscach niegodnych i to w uświęconym okresie wielkiego tygodnia. Wskazywali, że takie zachowanie stanowiło pospolity wandalizm i zemstę za formę instalacji grobu pańskiego w pobliskim kościele. Miało to ponadto doprowadzić do eskalacji przemocy wobec katolików i obiektów kultu. 

Kolejny z oskarżycieli posiłkowych zarzucał ponadto Sądowi Rejonowemu stronniczość i faworyzowanie oskarżonych. W tym również poprzez oddalenie wniosków dowodowych oskarżyciela o powołanie dowodu z opinii biegłego i dodatkowych świadków. 

Jak do tych zarzutów odniósł się Sąd Okręgowy?

Najoględniej rzecz ujmując uznał je za nietrafne. Choć można też bez zbędnej przesady powiedzieć, że nie zostawił na nich suchej nitki. Z pełnymi ustnymi motywami wyroku można zapoznać się tutaj. Błędy konstrukcyjne i formalne wywiedzionych apelacji w większości pomijam, bo są to kwestie zajmujące tylko dla prawników. Warto jednak wspomnieć, że nie jest żadnym przejawem stronniczości sądu przyjęcie określonej wersji wydarzeń. Jest to normalne i konieczne gdy stan faktyczny sprawy nie jest bezsporny. Sąd ma swobodę w zakresie oceny dowodów, byle ocena ta była spójna i logiczna. 

tęczowa Maryja

Tęczowa Maryja i grzech LGBT w debacie publicznej

Natomiast co do samej istotny procesu, Sąd Okręgowy w Płocku również kilka ważnych kwestii zaznaczył. Słusznie wytknął skarżącym, że nie widzą oczywistej sprzeczności w swoim stanowisku. Kiedy bowiem Kościół Katolicki w ramach instalacji grobu pańskiego piętnował społeczność LGBT, uznając ją za grzech, to było to objęte wolnością słowa i wolnością religijną. Kiedy zaś oskarżone odpowiedziały na to wydarzenie wlepkami tęczowej Matki Boskiej, to zdaniem skarżących te wolności im nie przysługiwały. Proces dotyczył więc w swojej istocie nie obrazy uczuć religijnych, lecz tego, że jedna strona odmawia drugiej udziału w debacie publicznej i dostępu do symboli religijnych

Podobnie Sąd zauważył, że jeżeli oskarżyciel posiłkowy twierdzi, iż jedynym właściwym miejscem dla wizerunku Maryi jest przestrzeń sakralna, to w co drugim polskim domu dochodzi codziennie do profanacji. Sędzia wspomniał też klapę marynarki, co nieuchronnie przywodzi na myśl prezydenta Wałęsę, któremu zarzutów profanacji jakoś się nie stawia.

Sąd odwoławczy kategorycznie uznał, że oskarżone nie miały zamiaru znieważenia przedmiotu czci religijnej. Zabierały po prostu głos w ważnej, aktualnej sprawie społecznej. Taką jest bowiem stosunek Kościoła Katolickiego wobec społeczności LGBT oraz ukrywanie przestępstw seksualnych popełnianych przez księży wobec dzieci. Oskarżone miały do tego pełne prawo. Sąd podkreślił, że Tęczowa Maryja nie ma charakteru wulgarnego i poniżającego. Ani sama w sobie, ani naklejona na płocie, znaku drogowym czy nawet śmietniku.

Czy wyrok Sądu Okręgowego w Płocku kończy sprawę?

I tak i nie. Sąd odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego, a zatem oskarżone są prawomocnie uniewinnione. Nie znaczy to jednak, że sprawa jest definitywnie zakończona. Oskarżyciele mogą jeszcze skorzystać z nadzwyczajnego środka zaskarżenia a mianowicie kasacji do Sądu Najwyższego. Gdyby Sąd Najwyższy taką kasację uznał za zasadną, mógłby uchylić prawomocne wyroki sądów w Płocku i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania. Pełnomocnik Kai Godek już zapowiedział, że kasacja najpewniej zostanie złożona, więc piłka nadal jest w grze. A znając terminy w jakich orzeka Sąd Najwyższy, może być w grze jeszcze przez wiele lat.

Damian Ruhm

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

ZOBACZ TAKŻE
Czytaj dalej
Damian Ruhm
sie 21, 2023
Życie w związku partnerskim – podcast
Niedawno zostałem zaproszony do podcastu pod tytułem "Prawie Prawniczo, czyli radcowie prawni o prawach w związkach partnerskich", gdzie rozmawiamy o tym, jak w Polsce wygląda życie w związku partnerskim, czyli inaczej mówiąc konkubinacie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
mar 27, 2023
Darmowa pomoc prawna w ramach projektu „Katowice – mój różnorodny dom”
We współpracy ze Stowarzyszeniem Tęczówka, realizujemy projekt pt. Katowice - mój różnorodny dom. W ramach projektu będą realizowane spotkania twórcze oraz grupy samopomocowe. Nas natomiast najbardziej interesuje darmowa pomoc prawna, której będziemy w ramach projektu udzielać. Więcej na ten temat w dzisiejszym wpisie.
Czytaj dalej
Damian Ruhm
paź 31, 2022
Osoby transpłciowe w szkole – czy nauczyciel może używać innego imienia niż metrykalne?
Z opinii fundacji Kai Godek wynika, że nauczyciele nie mogą zwracać się do transpłciowych uczniów imieniem innym niż metrykalne. Czy tak jest w istocie?

GW LEGAL GRABIEC & WÓJCIK SPÓŁKA PARTNERSKA RADCÓW PRAWNYCH

W kancelarii GW LEGAL jesteśmy wierni zasadzie niedyskryminowania nikogo. Staramy się pomagać różnym osobom, niezależnie od tego z jakiego wywodzą się środowiska, jakie mają poglądy, płeć czy orientację. Pomagamy przede wszystkim ludziom i wierzymy, że to jest słuszne. Jesteśmy różni i to jest nasza największa zaleta.

Blog dyskryminowani.pl powstał z inicjatywy aplikanta radcowskiego Damiana Ruhm. Damian jest autorem większości tekstów, które będziesz miał okazję tutaj przeczytać.

Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej o nas zapraszam do zakładki Zespół oraz stronę www.gw-legal.pl

radca prawny Michał Grabiec

SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI

ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA

otrzymasz bezpłatne podsumowanie najciekawszych artykułów w miesiącu - bez spamu

Klikając "ZAPISZ SIĘ" akceptujesz Politykę Prywatności
Jak każda strona, ta również korzysta z ciasteczek - więcej informacji znajdziesz w naszej Polityce prywatności.