Witaj na naszym blogu!
Będziemy się w tym miejscu zajmować szeroko rozumianymi problemami prawnymi osób spod znaku tęczowej flagi i okolic. Znajdziesz tu zróżnicowane i nieoczywiste treści, których próżno by szukać gdzie indziej.
Z jednej strony będą to praktyczne artykuły o typowo poradnikowym charakterze, z których dowiesz się chociażby jak zabezpieczyć dziedziczenie między partnerami, zmienić nazwisko czy walczyć z homofobicznym hejtem. Z drugiej, poczytasz o sprawach mniej praktycznych, a bardziej publicystycznych, dotyczących chociażby historii sądowego uzgodnienia płci czy prawnych przeszkód do używania feminatywów (spojler–nie ma przeszkód). Będziemy pisać też o zagadnieniach prawnych, które wyłoniły się w toku naszej praktyki prawniczej, a uwierz, że prawnokarna ocena wysyłania nagich fotek na snapchacie to tylko wierzchołek góry lodowej.
Co do skądinąd uzasadnionych obaw przed hermetycznym językiem prawniczym, którym podobno można otworzyć bramy do piekła, to spokojnie. Nie będzie żadnego zbędnego żargonu ani łaciny na tym blogu, choć co najmniej połowa naszego zespołu łacinę lubi i szanuje. Zależy nam jednak na tym, żeby czytanie naszych treści było możliwe bez sięgania do słownika czy googlania co trudniejszych terminów, dlatego z łatwością zrozumiesz o co nam chodzi. A jeśli nie zrozumiesz, to zawsze możesz zapytać.
Miłej lektury!